Jak zły dzień obrócić w dobry?
Każda z nas ma czasami tzw. zły dzień, prawda?
I chociaż praktycznie niemożliwe jest uniknięcie takich dni całkowicie, możemy nauczyć się
radzić sobie z nimi i zastosować strategie, które pozwolą nam obrócić zły dzień w dobry.
Myślę że istnieje na to wiele sposobów. Na pewno jest ich więcej niż te, o których dzisiaj
napiszę. Na każdą z nas zadziała coś innego, ale warto mieć gdzieś z tyłu głowy taki
zestaw awaryjny, w razie gdyby taki dzień znowu nas dopadł, bo prędzej czy później tak
właśnie się stanie...
2. Oprócz tego, że mówisz do Boga - słuchaj Go!
Otwórz Biblię. Słuchaj Bożego Słowa. Puść sobie dobre kazanie, podcast, biblię audio
niech leci w tle.
Skup się na prawdzie, którą niesie Boże Słowo. Karm się Bożym Słowem!
Wiem jak łatwo rzucić się w wir netflixa, social mediów itd. i karmić się tym, co nie może
dać zaspokojenia.
Ale nie ma nic lepszego, jak podczas trudnego, stresującego dnia wsłuchać się w Boże
obietnice.
Jak przyjść do Niego i posłuchać, że 'O nic nie musisz się martwić, bo On o wszystko
zadbał'.
Albo że 'ma o Tobie myśli o pokoju, a nie o niedoli.'
Nie ma nic bardziej motywującego niż przypomnienie o odpowiedzialności jaką mamy, za
każdą sekundę życia. Albo że Bóg może obrócić w dobro każdą sytuację naszego życia.
Szukaj więc Bożej prawdy i podnoszących na duchu obietnic w Bożym Słowie.
Warto mieć zestaw kilku wersetów 'awaryjnych', nad którymi w takie dni będziemy mogły
się skupić i nad którymi będziemy mogły rozmyślać.
3. Pamiętaj, że to ty masz kontrolę
Skup się na kontrolowaniu tego, co leży w twoim zasięgu i oddaj w Boże ręce to, co nie
zależy od ciebie.
Nie możesz kontrolować okoliczności życia, ale możesz kontrolować to, jak na nie
reagujesz.
Nie możesz kontrolować innych, ale możemy kontrolować siebie.
Dlatego jeśli dopadł cię 'zły dzień', z modlitwą pozbądź się mentalności ofiary i popatrz na
ten dzień z innej, Bożej perspektywy. Weź odpowiedzialność za to, jak potoczą się kolejne
godziny - nie muszą być zmarnowane!
Możesz wybrać pokój w chaosie dnia.
Możesz wybrać łagodne słowa w nerwowej atmosferze.
Możesz wybrać działanie w słabości.
Możesz zrobić naprawdę wiele rzeczy, które rzucą nieco światła na dalszą część dnia i
przywrócą ci równowagę.
Ale wiem też, że wdzięczność jest bardzo skutecznym lekarstwem na zły dzień.
Dlatego odwrócić swój wzrok od negatywów i zobaczyć tą jaśniejszą stronę życia. Boże
błogosławieństwa, którymi jesteś codziennie zasypywana!
Zamiast nieposłusznych dzieci, spróbuj zobaczyć zdrowe, które może i są nieposłuszne, ale
nadal są darem.
Zamiast niekończących się obowiązków zobacz rodzinę, dla której to wszystko robisz.
Dobrze jest postarać się zobaczyć nie tylko czynsz albo ratę kredytu do zapłacenia, ale i
miejsce do życia, które masz i które tak kochasz,
Zamiast choroby spróbuj dostrzec bliskich, którzy cię wspierają.
Licz swoje błogosławieństwa.
To mała rzecz, która robi naprawdę ogromną różnicę!
5. Wyłącz telefon
... albo ogranicz jego użycie do niezbędnego minimum.
Nie sprawdzaj social mediów, nie sprawdzaj co minutę poczty, nie angażuj się, nie odpisuj,
nie przeglądaj idealnego życia idealnych ludzi na instagramie. To często ma o wiele bardziej
niszczące skutki niż możesz sobie wyobrazić.
Zamiast poprawić ci humor, może jeszcze bardziej pogrążyć cię w niezadowoleniu, poczuciu
winy, obciążyć jakimiś nierealnymi oczekiwaniami względem codzienności i życia.
Czasami po prostu dobrze jest się wyciszyć, a telefon w tym nie pomaga.
Czasami trzeba skupić się bardziej na swoim świecie niż na cudzym, a do tego potrzeba nam
uważności.
Jeśli czujesz, że potrzebujesz oddechu - wyłącz telefon.
Bądź poza zasięgiem innych ludzi, żeby być w pełni dostępna dla Boga i tych, którzy cię
kochają i potrzebują.
Zaufaj mi i odłóż telefon.
6. Zmień otoczenie
Idź na spacer, idź na rower. Wejdź do auta i jedź na przejażdżkę, włącz ulubiona muzykę
albo jakiś podnoszący na duchu podcast i jedź przed siebie. Po prostu wyjdź z domu!
Chociaż na taras, na balkon, do ogródka.
Jeśli masz dzieci - żaden problem! Jeśli są małe -wsadź je do wózka i pojedźcie do parku,
do lasu, do warzywniaka. Albo pozwól starszym iść przed tobą, pozwól im się zbrudzić, nie
strofuj, po prostu bądź. Nie denerwuj się, nie stresuj.
Zmiana otoczenia, to taki przycisk odśwież dla wszystkich. Czasami i my i dzieci
potrzebujemy zmiany otoczenia, a uparcie siedzimy w domu bo 'nic nam się nie chce'.
Czasami trzeba się przełamać i po prostu ruszyć się z miejsca! Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi
się żałować tej decyzji.
7. Zrób coś dla siebie
Coś małego, drobnego. Idź pod prysznic i załóż na siebie to, w czym czujesz się dobrze.
Umyj twarz, pociągnij rzęsy tuszem, nałóż maseczkę, użyj ulubionego perfumu, którego
zawsze ci szkoda, pomaluj paznokcie!
Zapal świece, zaparz sobie pysznej herbaty albo wyciśnij świeży sok. Włącz muzykę, która
cię wyciszy albo pobudzi...
Zrób coś dla siebie! Umil sobie ten dzień drobiazgami.
Zadbaj o siebie w jakiś mały, niepozorny sposób, który naprawdę może zrobić wielką
różnicę w twoim nastawieniu i samopoczuciu.
8. Odpuść i uprość
Co możesz dzisiaj odpuścić?
Przyjrzyj się swojej liście rzeczy do zrobienia, przeanalizuj swoje plany na ten dzień,
popatrz w kalendarz i zastanów się, co mogłabyś dzisiaj odpuścić?
Co możesz wykreślić, co możesz przełożyć na jutro czy zrobić po prostu innego dnia?
Jak możesz dzisiaj ułatwić sobie, ten już i tak trudny emocjonalnie dzień?
Co musi zostać?
Jak możesz uprościć sobie to, co zostanie?
Może na przykład zamówisz pizzę na obiad, żeby nie musieć gotować? Albo po prostu
oznajmisz, że dzisiaj na obiad są kanapki i już.
Może mogłabyś pozwolić dzieciom dłużej pooglądać bajkę, a ty zrobisz sobie krótką
drzemkę?
Ty wiesz, jakie masz możliwości i nie bój się z nich korzystać. Świat się nie zawali!
Na koniec dwie bardzo ważne rzeczy, o których musimy pamiętać:
Po pierwsze, gorszy moment, nie oznacza gorszego dnia. Nie daj się wciągnąć w tę
spiralę negatywnych myśli i zniechęcenia. Wiem, że dużo łatwiej jest dać się pochłonąć
negatywnym emocjom, ale nie daj się, bo... (po drugie) każdy moment jest dobry, żeby
zacząć od nowa!
Tu i teraz może być twój nowy początek. Nie ważne, czy jest to 7 rano, czy 7 wieczorem.
Zawsze mówimy: jutro będzie lepiej.
Nie możemy jednak zapominać, że już dzisiaj może być lepiej i że ogranicza nas nasze
nastawienie do zaczyniania od nowa, które w jakiś sposób przybrało postać nowego dnia,
nowego miesiąca itd.
Dlatego zatrzymaj się na chwilę, odetchnij głęboko, uspokój myśli, zostaw za sobą to, co
było, co do tej pory działo się w twoim dniu, pomódl się, nakarm Bożymi obietnicami i
zacznij od nowa już teraz. Choćby nawet późnym wieczorem. Teraz!
Bo żeby zacząć od nowa, nie potrzebujemy nowego dnia, a nowego nastawienia.
Nie ma na co czekać!
Czasami najzwyczajniej w świecie musimy zawalczyć o dobry dzień - podjąć mądre decyzje, dokonać
wyborów, które wniosą życie w naszą codzienność i pozwolą nam żyć dla Bożej chwały nawet w
najtrudniejsze złe dni.
Nie jesteś sama, jesteśmy w tym razem i mam nadzieję, że któryś z powyższych sposobów na lepszy dzień
zadziała u ciebie i pomoże ci żyć życiem, które chcesz mieć - pełnym, szczęśliwym i przeżywanym dla Bożej
chwały.