Kochana Mamo...

14.8.18 Komentarze 5

Kochana Mamo,

Jest takie jedno zdanie, które słyszałam od Ciebie niezliczoną ilość razy.
Odbija się echem w mojej głowie kiedy odbieram telefon ze szkoły.
Słyszę je gdzieś z tyłu głowy podczas tych wszystkich codziennych i zwykłych do bólu obowiązków.
Przypominam je sobie wtedy, kiedy nie mam siły pójść pod prysznic po wyczerpującym dniu.
Kiedy nie potrafię zasnąć, jeśli któreś z moich dzieci nocuje poza domem.
Kiedy kontrolowanie własnych emocji nie przychodzi mi łatwo.
Kiedy tak trudno jest mi być mamą mojej trójki..

Zrozumiesz, kiedy będziesz miała swoje dzieci.



Chcę Ci napisać, że miałaś rację.
Już rozumiem.
Tak wiele niezrozumiałych spraw widzę dzisiaj w zupełnie innym świetle.
Dzisiaj widzę wyraźniej.

Teraz już wiem, jak wiele wysiłku włożyłaś w moje wychowanie. W wychowanie całej naszej piątki..
Ile łez musiałaś otrzeć, ile nocy nie przespać, ilu wyjść i przyjemności sobie odmówić, ile razy powtarzać te same zdania. Do znudzenia.

Rozumiem, jak wiele kosztowało Cię karanie mojego zachowania. Jak trudno było Ci czegoś mi zabronić, coś nakazać, coś odebrać..
Dzisiaj wiem, że za bardzo mnie kochałaś, żeby pozwolić mi na wszystko i dać każdą rzecz, o którą prosiłam.

Zaczynam rozumieć, jak trudno jest wychować człowieka.
Widzę więcej odcieni szarości niż kiedykolwiek przedtem.
Bo w macierzyństwie nic nie jest czarno białe. Nic nie jest proste i oczywiste.
Dopiero teraz to wiem.

Teraz już wiem, ile wysiłku wkładałaś każdego dnia w dbanie o dom, ogród i o nas.
Teraz już wiem, ile Twojej ciężkiej pracy kryło się za naszymi rodzinnymi wakacjami, za szafą pełną czystych i wyprasowanych ubrań, tak hucznie odprawianymi urodzinami, za domowymi obiadami..
Teraz rozumiem Twoje zmęczenie.

Teraz mogę sobie wyobrazić, jak wielki ból przeszywał twoje serce po stracie Dziecka i jak wielką Bóg darował Ci siłę, kiedy stałaś nad Jej grobem w ten ciepły, marcowy dzień.
Tak często musiałaś ukrywać przed nami swoje łzy, które z pewnością nie raz płynęły w tym niewypowiedzianie trudnym okresie twojego życia.
Dzisiaj wiem, że byłaś tak silna dla nas.

Mogę sobie tylko wyobrazić, jak trudno było Ci oddać swoją jedyną córkę obcemu Mężczyźnie tak wcześnie.
Jak trudno Ci było zaufać, że ta miłość nie skończy się tylko na słowach i niespełnionych obietnicach.
Dziękuję za to zaufanie.

Dzisiaj już wiem, że nie wszystko zależy ode mnie. Że moje wszystko nie zawsze jest wystarczające.
Dziękuję, że pokazałaś mi Kto uzupełnia nasze braki i do Kogo mogę zwrócić się z każdym jednym rozczarowaniem.
Dziękuję, że skierowałaś mój wzrok na Boga doskonałej miłości.
Dziękuję, że nauczyłaś mnie ufać Mu we wszystkim.

Dziękuję, że pokazałaś mi jak wybaczać.
Mogłabym usłyszeć setki kazań na temat miłości do drugiego człowieka, na temat kochania tych, którzy nas krzywdzą.. ale to, co Ty pokazałaś mi swoim życiem jest dla mnie cenniejsze, niż jakiekolwiek słowa.
Jesteś moją Bohaterką.

Chciałabym cofnąć czas.
Przekreślić każde przykre słowo wypowiedziane w Twoją stronę.
Żałuję tupania, trzaskania drzwiami, podniesionego głosu, braku wdzięczności.
Przepraszam.. chociaż wiem, że Ty już dawno wszystko rzuciłaś w niepamięć.


Dzisiaj mam swoje Dzieci.
Dopiero dzisiaj wiem.
Dopiero teraz naprawdę rozumiem i mogę docenić.

Dzięki temu jeszcze bardziej Cię podziwiam, jeszcze bardziej szanuję.
Teraz jeszcze bardziej Cię kocham, Mamo.



5 komentarze

Napisz komentarze
Anonimowy
AUTOR
16 sierpnia 2018 11:41 skasuj

Miała rację Twoja Mama, mówiąc te słowa. Nie da się zrozumieć tematu rodzicielstwa jeżeli nie ma się swoich dzieci. Dziękuję za post- pokrzepiłaś kolejny raz moje serce :)
pozdrawiam stała bywalczyni Magdalena

Odpowiedz
avatar
16 sierpnia 2018 14:13 skasuj

Cieszę się Magda i dziękuję za wierne komentowanie każdego wpisu.
To też 'pokrzepia moje serce'!
Nadia

Odpowiedz
avatar
Joanna
AUTOR
16 sierpnia 2018 18:59 skasuj

Ja nie komentuję, ale zawsze czytam i rozmyslam. Dziękuję.

Odpowiedz
avatar
Unknown
AUTOR
19 sierpnia 2018 12:33 skasuj

Każdy wpis wnosi mnóstwo pozytywnego w moje życie! Doceniam bardziej, to co mam! Dziękuję!

Odpowiedz
avatar
Unknown
AUTOR
19 sierpnia 2018 12:33 skasuj

Dziękuję za każdy wpis!

Odpowiedz
avatar