Przypadek

30.11.17 Komentarze 11

Nie wierzę w przypadki.
Nie wierzę w zbiegi okoliczności i szczęśliwe gwiazdy.
Nie ufam losowi.
Szczęściu nie przypisuję zasług.

Wierzę za to w Boga i Jego pełną kontrolę nad moim życiem.
Wierzę w Jego drobne gesty miłości zamknięte w niezaplanowanych sytuacjach.
Wierzę w Jego opiekę, która przychodzi czasami w postaci przymusowej zmiany planów.
Wierzę w Boże popychanie mnie w odpowiednią stroną, kryjące się w zbiegach okoliczności.

Im dłużej ufam Bogu, tym paradoksalnie coraz trudniej jest mi dostrzegać Jego niesamowite działanie i prowadzenie w moim życiu.
Jego dobroć powszednieje.
Jego misternie zaplanowane zbiegi wydarzeń stają się normalnością, w której chodzę.
Jednak mocno wierzę, że to co inni nazywają przypadkiem, to nic innego jak Boże cuda zapakowane w szary papier codzienności.

Szukaj Boga w niezaplanowanych spotkaniach na mieście, na lotnisku i w centrum handlowym.
Szukaj Boga w najbardziej nieoczekiwanym splocie wydarzeń.
Szukaj Bożej ręki w wolnym miejscu parkingowym, w miłej Pani przy okienku i w przeniesieniu do innego działu w pracy.
Szukaj Bożego działania w przypadkowej rozmowie.
Szukaj Go w tym wszystkim, co nie poszło zgodnie z twoim planem - w zamkniętych drzwiach możliwości, w nieprzyznanym kredycie, w opóźnionym locie, zepsutym samochodzie.
Szukaj go w dziecku, które zachorowało akurat wtedy, kiedy miałaś wychodzić.
A może wcale nie powinnaś była wychodzić i stąd ta choroba..?

Gdybyśmy tylko wiedzieli, od ilu rzeczy Bóg ochrania nas każdego dnia.. może wtedy mniej byśmy narzekali.
Może wtedy bardziej byśmy doceniali te nieszczęścia, które nie pozwalają nam dotrzeć gdzieś na czas i które nie pozwalają nam mieć tego, czego chcemy i robić tego, o czym marzymy.
Czasami Bóg ochrania nas od nas samych, od naszych pragnień.
Od rzeczy, na które najzwyczajniej w świecie nie jesteśmy jeszcze gotowi, albo które nie są dla nas.
To, że nie dostałaś tej pracy, to nie przypadek..

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się słyszeć historię typu:
Gdyby mój samolot się nie spóźnił, wracałabym do domu w środku tej strasznej wichury.
Gdyby nie ta złamana noga, lekarze nie wykryliby raka tak szybko.
Gdybym dostała się na tamte studia, nigdy nie odkryłabym swojego prawdziwego powołania.
Ja słyszałam nie raz.
Każda z nich, to dla mnie dowód Bożej łaski i Jego delikatne pchnięcia w najlepszym kierunku.

Szukaj Boga w tych wszystkich:
Akurat kiedy przechodziłam...
Właśnie w momencie w którym pomyślałam...

W tej samej chwili...
Wszystko tak idealnie się poukładało...
Zupełnie nie wiem jakim cudem...Szukaj Go w niesamowitych zbiegach okoliczności i w przypadkach wręcz nie do uwierzenia.

Szukaj Boga w tym, co nie miało prawa poskładać się w jedną całość.
We wszystkim, co po prostu nie mogło się udać.. a jednak spoglądasz za siebie i widzisz niepowodzenia przekute w wielkie błogosławieństwa.
Pasmo zdarzeń, które idealnie do siebie pasują.
Słabości, które okazały się być twoją największą siłą.
Porażki cudownie przeobrażone w sukcesy.
Widzisz pokonanych Goliatów twojego życia i siebie, z niepozornym kamykiem w dłoni.. w czymś, co z góry skazane było na porażkę, Bóg dał ci zwycięstwo.
To, co nie do końca było takie jak planowałaś, okazało się być dokładnie takie, jakie zaplanował to Bóg.
Przypadek?
Nie sądzę.

Kiedy jakiś etap twojego życia się zamyka zaczynasz rozumieć, że nic tak naprawdę nie było przypadkiem.
Wiesz, że nie mogło nim być.

Pamiętaj, że nic się samo nie poukładało.
Pamiętaj, że za tym wszystkim stoi Bóg, któremu nie jesteś obojętna i który współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Go kochają. (List do Rzymian 8;28)

Otwórz oczy, dobrze się rozglądaj i chwal Boga za to, co robi za kulisami twojej codzienności.
Zdejmij klapki z oczu i rozpoznaj delikatne odciski palców swojego Stwórcy na kartach twojego życia.
Nie jesteś przecież prowadzona przez ślepy los.
Rozpoznaj więc Mistrza w akcji.

Jeśli Bóg trzyma twoje życie w swoich rękach, to możesz śmiało przestać nazywać cuda, zbiegami okoliczności.
Możesz przestać mówić Na szczęście, a zacząć z odwagą wołać Dzięki Bogu.
Możesz przestać nazywać Jego ochronę i prowadzenie w codziennych sprawach, zwykłym przypadkiem.

Pamiętaj, że w życiu Bożego dziecka nie ma przypadków.
Są tylko cuda.
Cuda codzienności.



11 komentarze

Napisz komentarze
Mysia
AUTOR
30 listopada 2017 19:14 skasuj

To Bóg przyprowadził mnie na Twojego bloga, aby mnie ubogacić spotkaniem z Twoją wiarą. Dziękuję Bogu i Tobie. : )

Odpowiedz
avatar
Anonimowy
AUTOR
1 grudnia 2017 11:23 skasuj

Tak samo jak Ty Nadio uważam, że powinniśmy przyjmować wszystko każdego dnia to co daje nam Bóg. Czasami nie dostrzegamy Bożego Palca w życiu codziennym i narzekamy, że znowu nie poszło nie tak jak to zaplanowaliśmy.Zapominamy, że to Bóg wie najlepiej czego nam potrzeba. Tylko Boski Plan wobec nas jest doskonały i szyty indywidualnie na miarę dla każdego. Dziękuję. Stała bywalczyni Magdalena :)

Odpowiedz
avatar
kunegunda
AUTOR
1 grudnia 2017 13:14 skasuj

To piekny wpis, rzeczywiscie tak powinnysmy postrzegac to wszystko -dziekuje ❤

Odpowiedz
avatar
Unknown
AUTOR
2 grudnia 2017 13:54 skasuj

"Przypadkiem" dostałam się na Twojego bloga jakiś czas temu i "przypadkiem" mam o przypadkach takie samo zdanie, jak Ty. Dobrze jest wiedzieć, że jest nas więcej!
Amen!

Odpowiedz
avatar
Anonimowy
AUTOR
12 grudnia 2017 22:54 skasuj

przypadkiem :-) trafiłam na Twojego bloga i Twoje wpisy traktuje jak kalendarz adwentowy,codziennie zamiast czekoladki jeden Cud Codzienności.

Odpowiedz
avatar
15 grudnia 2017 17:20 skasuj

Nawet nie wiesz jak mnie Twój komentarz rozczulił!
Dziękuję ;)

Odpowiedz
avatar
Anonimowy
AUTOR
31 grudnia 2017 22:28 skasuj

Witaj Nadiu,
Ciesze sie, że znalazłem Twojego bloga. Swoimi tekstami jeszcze bardziej utwierdzasz mnie że Duch Bożej Łaski który nas nieustannie prowadzi po tym ziemskim padole " dzien po dniu aż do skonczenia swiata" to wielki dar Naszego Pana. Jakże czesto Go nie dostrzegamy, nie zdajemy sobie z tego sprawy, przeoczamy Jego obecność w codziennym zabieganym życiu. Jakie to szczescie że Jezus przyszedł, odkupił nas marne stworzenia i jest nieustannie pośród nas. Prowadzi wedle swojego planu i stawia ludzi ( brata.. siostre..)na naszej drodze do Niego. Jakże łatwiej sie wtedy wędruje :) Pozdrawiam / Z.

Odpowiedz
avatar