Świąteczne Wyzwanie
Znalazłam przed chwilą.. myślę, że byłoby pięknie, gdyby każda z nas się dołączyła!
Na czym polega Świąteczne Wyzwanie (The Christmas Doorstep Challenge)?
- wybierz kogoś, kto przechodzi ciężki czas w swoim życiu, potrzebuje wsparcia lub kogoś, komu bez większego powodu chcesz sprawić radość, pokazać, że jest ważny,
- kup / zrób tej osobie prezent- nie ważna jest wielkość czy wartość. Liczy się gest!
- napisz anonimową wiadomość- możesz krótko napisać, dlaczego wybrałaś właśnie ją / jego / tę rodzinę,
- pomódl się o osobę, którą chcesz obdarować,
- zapakuj prezent i zostaw pod drzwiami,
- zapukaj lub zadzwoń i szybko uciekaj, żeby nikt cię nie zobaczył!
- uśmiechnij się na myśl o tym, że sprawiłaś komuś radość zupełnie bezinteresownie :)
Pomysłodawczyni, Caroline Macrory z Londynu, w tym roku obdarowała samotną matkę, której ojciec zmarł rok temu, a która przez ostatni rok 'zgrywa bohaterkę' przed swoimi dziećmi.. To zdjęcie z dwoma torbami pełnymi zakupów obiegło już chyba cały świat :)
Może pomyślałaś, że już pomogłaś kilku osobom w tym roku. Nie stać cię na dodatkowy wydatek i ja to na prawdę rozumiem. Pamiętam jednak jak kilka lat temu ktoś zostawił mi w torebce kartkę z kilkoma na prawdę miłymi słowami.
Do dziś nie wiem kto to był, ale to było na prawdę coś..!
Myślę, że czasami prezent nawet nie jest potrzebny. Te kilka miłych słów w kopercie może być więcej warte niż najlepsze kosmetyki.
Pisałam w ostatnim poście (TUTAJ), że Święta Bożego Narodzenia to czas szczególnie trudny dla niektórych ludzi.
Może to jest właśnie sposób na wyciągnięcie do nich ręki?