tag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post8543079373507453096..comments2024-03-02T11:30:57.610+01:00Comments on Cud Codzienności: Święta wymówkaCud Codziennościhttp://www.blogger.com/profile/09090018025095498470noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-30496378030203859312020-09-09T22:06:24.781+02:002020-09-09T22:06:24.781+02:00Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-34852029214920003032017-10-06T06:36:32.641+02:002017-10-06T06:36:32.641+02:00:):)Cud Codziennościhttps://www.blogger.com/profile/09090018025095498470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-69901205818634736632017-10-05T23:37:16.447+02:002017-10-05T23:37:16.447+02:00Przepiękny wpis! Przepiękny wpis! Marta (Pani Sowa)https://www.blogger.com/profile/06217208755763473282noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-82190228254288375012017-10-05T20:12:10.845+02:002017-10-05T20:12:10.845+02:00Modlitwa MA ogromną moc. Jest niewyobrażalnie ważn...Modlitwa MA ogromną moc. Jest niewyobrażalnie ważna i cenna, jednak tematem tego posta nie było podważanie mocy modlitwy, a zwrócenie naszej uwagi na to, że czasami używamy jej jako wymówki. <br />Mowa jest o sytuacjach, w którym możemy pomóc w bardziej praktyczny sposób, a tego nie robimy.<br />Czasami właśnie fizycznie możemy tylko i aż - modlić się, tak jak w sytuacji o której piszesz.<br />Chwała Bogu za jego siłę w naszej bezsilności.<br />Serdecznie pozdrawiam Kamila ;)<br />Cud Codziennościhttps://www.blogger.com/profile/09090018025095498470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-60334269945300154392017-10-05T14:27:57.833+02:002017-10-05T14:27:57.833+02:00Modlitwa daje ogromną moc, zwłaszcza gdy fizycznie...Modlitwa daje ogromną moc, zwłaszcza gdy fizycznie czujemy się całkowicie bezsilni. Doświadczyłam tego, gdy koleżanka czekała na poważną diagnozę swojego dziecka...dzielące kilometry i sztab ludzi który wypraszał łaski.<br />Kamilahttps://www.blogger.com/profile/06114669013827795663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-64225842156436143462017-10-05T12:59:10.527+02:002017-10-05T12:59:10.527+02:00Chwała Bogu, że jest Tym, który uzdrawia i dzisiaj...Chwała Bogu, że jest Tym, który uzdrawia i dzisiaj! <br />Oczywiście - każda modlitwa innych ludzi w mojej sprawie, jest bardzo cenna. Siły i wartości modlitwy nie można przecenić. To najpotężniejsza broń chrześcijanina!<br />Dziękuję za modlitwę, bardzo to doceniam ;)<br />Uściski, NadiaCud Codziennościhttps://www.blogger.com/profile/09090018025095498470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-2573868034110862072017-10-05T12:39:52.057+02:002017-10-05T12:39:52.057+02:00To prawda, że dopiero wtedy, kiedy sami coś przeży...To prawda, że dopiero wtedy, kiedy sami coś przeżyjemy, stajemy się naprawdę wrażliwi na podobne potrzeby w życiu innych ludzi. <br />Ja wiem, że kiedy potrzebuję fizycznej pomocy, Pan Bóg w praktyczny sposób posyła gotowych do służby ludzi. Tak jak wtedy, kiedy po stracie dziecka przytulał mnie ich rękami<br />Dzięki za komentarz ;)<br />Cud Codziennościhttps://www.blogger.com/profile/09090018025095498470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-28457744456670920722017-10-05T08:49:12.912+02:002017-10-05T08:49:12.912+02:00Znowu napisałaś coś co przeżyłam i przeżywam nadal...Znowu napisałaś coś co przeżyłam i przeżywam nadal. Gosia urodziła się w 32 tygodniu ciąży. Stan był ciężki. Żyła w tej minucie ale nikt nie chciał mi z lekarzy powiedzieć czy będzie żyła w następnej. Po 1,5 miesiąca wyszliśmy obie do domu. Moją dzielna dziewczynka wygrała walka o życie. Sporadycznie słyszałam wtedy od ludzi bliskich i dalszych że modlili się za nas. Wstyd się przyznać bo zawsze uważałam się za osobę wierzaca ale to co słyszałam nie stanowiło dla mnie większej wartości. Dziekowalam ale z drugiej strony myślałam sobie co ta modlitwa może zdziałać. To moja wiara że będzie dobrze wyciągnęła nas z tego! Zdarzył się cud! Ale modlitwa ? Ładowalam sobie sama do glowy sprzeczne indormacje. Cud- ale nie wiadomo skad. Moja wiara- ale nie wiadomo w co? <br />Minęło 12 lat i moja Gosia znowu stanęła do walki o życie. Walczy z nowotworem, ale tym razem wszystko jest inaczej. Od samego początku było mi wstyd prosić Boga o pomoc bo nagle opadła zasłoną i zrozumiałam z dnia na dzień że nie żyłam tak jak żyć powinnam dla Boga. Płakałam, nie wiedząc co zrobic . Znajoma powiedziała mi proś On się na Ciebie nie gniewa a my zaczynamy modlitwy za Gosie. I poszło w Polskę. Nie wiem ilu ludzi się modlilo i w ilu miastach, w ilu kościołach? Dochodzily do mnie informacje gdzie i o której godzinie jest msza za Gosie. Ja sama nauczyłam się odmawiać Nowennę Pompejanska, która jest jak czołg wśród modlitw. Po 6 miesiącach od początku leczenia uslyszalysmy od lekarza że Gosia jest czysta choć jeszcze nie powinna bo to za wcześnie na całkowita remisie. Wiedziałam dlaczego tak się stało. Siła modlitwy dobrych ludzi, moją nieustającą rozmowa z Bogiem każdego dnia, wdzięczność ,że kolejna chemia za nami, podziękowanie, że dziś mogłam znowu otworzyć oczy , że mogłam zobaczyć uśmiech swojego dziecka. Nagle wszystko stało się inne , takie proste i takie przejrzyste. Nadal się leczymy bo tak nakazuje nam protokół leczenia. Nie ma raka , walczymy z powiklaniami po chemii. Modlimy się ciągle, każdego dnia dołączając do modlitwy wszystkich tych którzy jej potrzebują. Dziś dla mnie zdanie- Pomodle się za Ciebie, to tak jakby ktoś powiedział mi że wygrałam w totka. Bo wygrałam, ale coś znacznie drozszego ❤ <br />Pomodle się dzisiaj w Twojej intencji o jeszcze więcej Łask Bożych dla Ciebie i całej Twojej Rodzinki. Ściskam Asia Asiahttps://www.blogger.com/profile/01807451611113866078noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3824010454844600922.post-10497626996824757152017-10-04T00:25:31.950+02:002017-10-04T00:25:31.950+02:00To takie prawdziwe... dające do myślenia i jednocz...To takie prawdziwe... dające do myślenia i jednocześnie takie praktyczne. Sama często zastanawiam się skąd nadejdzie mi pomoc, czy Bóg jest w stanie mi pomóc? I tu na horyzoncie widzę, rodzinę, przyjaciół, którzy wielokrotnie mnie ratowali....to jest właśnie Boża pomoc. Jakie mam przemyślenia? Być bardziej czułą na potrzeby innych, bo sama wiem ile pomoc może znaczyć! <br />Jak zawsze w deche!;)<br />Olihttps://www.blogger.com/profile/07091262575707552355noreply@blogger.com